Frytki nie tylko z ziemnaków. Poznaj 9 przepisów na warzywne frytki

Karolina Wójciga Zaktualizowano dawno temu • 3 komentarze Dodaj do ulubionych

Frytki wcale nie muszą być niezdrowe! Możesz przygotować je samodzielnie w domu i... nie tylko z ziemniaków - frytki z marchewki, buraków, selera, a może topinamburu? Które wybierasz? :)

Podziel się:

Domowe frytki z piekarnika

To zdrowa i smaczna alternatywa dla frytek smażonych w głębokim tłuszczu. Na cała blachę potrzeba tylko dwie (!) łyżki oleju - przekonuje autorka przepisu.

Jeżeli mam ochotę na frytki, to przygotowuję je według przepisu Ivki — nie jest trudny, więc znam go już na pamięć :). Dzięki włączeniu termoobiegu w odpowiednim momencie i przełożeniu ziemniaków "na drugi boczek" frytki są miękkie w środku, a chrupiące i przyrumienione na zewnątrz - jednym słowem idealne! :)

Grube, domowe frytki

Grube, domowe frytki to propozycja dla tych, którzy nie muszą przejmować się liczeniem kalorii, choć czasem każdy powinien pozwolić sobie na frytki smażone w głębokim oleju :).

Dzięki ponownemu smażeniu ziemniaczków w gorącym oleju frytki są doskonałe — z chrypiącą, złotą skórką i miękkim środkiem - pycha! :)

Frytki z buraków

Jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałam sobie frytek z innych warzyw niż ziemianki, aż w końcu odważyłam się spróbować frytki z buraków. Wtedy zrozumiałam ile traciły na tym moje kubki smakowe!

Swoją przygodę z warzywnymi frytkami rozpoczęłam od tych zrobionych z buraków. Buraczane frytki są delikatnie słodko-ostre, a to za sprawą miodu i odrobiny chilli. Spróbuj, a nie pożałujesz :).

Frytki z dyni

Frytki z dyni hokkaido nie są może chrupiące jak ziemniaczane, ale ich smak jest rewelacyjny! Szybko się je robi - troszkę ziół, oliwa i gotowe. Wyczytałam, że ten rodzaj dyni można piec ze skorupką i tak też zrobiłam - skórka zmiękła, a frytki były pyszne! - przekonuje autorka przepisu.

Sezon na dynię w pełni, więc trzeba wykorzystać go jak najlepiej, a frytki będą idealnym pomysłem! Smacznego! :)

Frytki z topinamburu

Topinambur to warzywo o bardzo specyficznym smaku, trudnym do opisania. Można go gotować, smażyć i piec, ale frytki przygotowane z topinambura smakują wyśmienicie!

Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do pomysłu frytek z topinambura, ale spróbowałam i przekonałam się, że to świetny sposób na smaczną przekąskę podczas imprezy lub po prostu podwieczorek. Przekonaj się sam! :)

FRYTKI Z MARCHEWKI

Frytki z marchewki to zdrowsza alternatywa dla tradycyjnych frytek smażonych w głębokim oleju.

Marchewkowe frytki dzięki temu, że pieczemy je w piekarniku są zdrowe i smaczne. Świetnie smakują także jako samodzielne danie, np. przekąska lub lekka kolacja. Smacznego! :)

Zobacz również: Zapraszamy do otwartej kuchni Michała Molendy

Frytki z batatów

Frytki z batatów to kolejny dowód na to, że jedzenie typu fast food również można przyrządzić zdrowo.

Słodkie ziemniaki najlepiej jest upiec w piekarniku, dzięki temu są chrupiące na zewnątrz, miękkie w środku i nie ociekają tłuszczem - to jeden z lepszych sposobów na ich podanie.

Pieczone bataty są bardzo aromatyczne, a to za sprawą użytych przypraw. Imbir i papryka przełamują słodycz warzyw i nadają im wyrazistego smaku. Frytki możesz serwować z dowolnym sosem, np. czosnkowym, majonezowym, czy po prostu zjeść je z gęstą śmietaną lub jogurtem - radzi Ola, autorka przepisu.

Spróbuj koniecznie!

Frytki z selera

Nie lubię selera — jego smak i zapach jest dla mnie zbyt intensywny i gdy tylko trafi mi się jakiś kawałek np. w rosole zawsze wyławiam go i odkładam na bok — może to dziecinne, ale taj już mam :)

Ale frytki z selera to zupełnie co innego! :) Smaczne i chrupiące. Gdybym nie przygotowywała ich sama, nigdy nie wpadłabym na pomysł, że są zrobione z selera!

Jeżeli te frytki posmakowały mi, to jestem pewna, że zasmakują każdemu. Przekonaj się sam! :)

Frytki z cukinii

A na koniec zachowałam dla was moją ulubioną propozycję na frytki — z cukinii. Przepis, który znalazłam na blogu Na piecyku jest idealny — tak jak frytki z cukinii :).

Frytki są mięciutkie i ładnie przyrumienione… już na samą myśl robię się głodna :). A ty? Spróbuj, a na pewno nie pożałujesz!